Kiedy odwiedziliśmy panią Cecylię Kaźmierczak na kilka dni przed urodzinami, była w domu z wnukiem Michałem. Razem opowiadali więc o życiu babci i o jej przyjeździe do Pawłowic.
Cecylia Kaźmierczak urodziła się 25 stycznia 1924 roku. Pochodzi spod Kielc, z powiatu Stopnica. Tam spędziła dzieciństwo i lata wojny. Potem rodziców przeniesiono na ziemie odzyskane, do województwa wrocławskiego. Wszyscy mieszkali w powiecie jaworskim. Wówczas poznała swojego przyszłego męża, który także z rodziną dotarł tam z Łódzkiego. Pokochali się, pobrali i wspólnie szli przez życie. Razem prowadzili 12-hektarowe gospodarstwo rolne. Zamieszkali w miejscowości Świny, gdzie mąż pani Cecylii przez lata pełnił funkcję sołtysa. Wychowali czwórkę dzieci, dwóch synów i dwie córki. Jeden niestety odszedł już na zawsze. Łatwo więc nie było, choć jak mówi pani Cecylia, byli młodzi, pracy się nie bali, a ich najważniejszym życiowym celem było zapewnienie przyszłości dzieciom.
Ponad dwadzieścia lat temu pani Cecylia została wdową. Wtedy na gospodarstwie pozostała sama. Syn i córka znaleźli bowiem pracę w Instytucie w Pawłowicach i tam założyli rodziny. Starsza córka też wyprowadziła się z domu. Wówczas wspólnie zdecydowali, że mama przeniesie się do Pawłowic. Z radością przyjęła ją córka z zięciem i wnuczętami. Pani Cecylia jest z bliskimi już 19 lat. Przez pierwsze lata prowadziła im dom, gotowała obiady, pracowała w ogródku. Teraz zdrowie jej już na to nie pozwala, ale ciągle jest samodzielna, krząta się po domu, sama się ubierze, naje, odpoczywa. Lubi czytać książki, więc codziennie sięga po lekturę. Jeszcze niedawno odwiedzała syna i synową, ale od kilku miesięcy już nie wychodzi z domu. Teraz bliscy przychodzą do niej. Pani Cecylia mówi, że Bogu dziękuje za miłość dzieci i za tak serdeczną opiekę. Jubilatka ma pięcioro wnucząt i trzy prawnuczki. Wszyscy zapewne uściskają babcię w dniu jej 90 urodzin.
A my życzymy Pani Cecylii, by jak najdłużej była z bliskimi i nie pogarszało się jej zdrowie. A także tego, aby zawsze była taka uśmiechnięta jak dziś.