90 ROCZNICA URODZIN
Pani Janina Maciejewska z Garzyna obchodziła uroczyście 90 rocznicę urodzin.Janina Maciejewska urodziła się 22 kwietnia 1925 r. Przed kilkoma dniami obchodziła więc swoje dziewięćdziesiąte urodziny. Pani Janina pochodzi z Garzyna i całe życie mieszka w tej wsi. Najpierw z rodzicami, potem w gospodarstwie męża, a od pięćdziesięciu lat już z rodziną na swoim.
Odwiedziliśmy panią Janinę, aby porozmawiać o jej życiu i powspominać. Jubilatka dobrze wszystko pamięta, nie było więc problemu by wrócić do dawnych lat. Szkołę podstawową pani Janina ukończyła w Garzynie. Tego samego roku wybuchła wojna. Kiedy miała zaledwie piętnaście lat musiała iść do pracy w majątku. Tam przepracowała dwanaście lat. Potem zatrudniła się w zakładzie produkującym cukierki w Lesznie. Zawijała je, pakowała. Kiedy poznała przyszłego męża zrezygnowała z pracy. Ślub wzięli w 1959 r. A, że maż miał gospodarstwo rolne, po prostu razem pracowali w polu i w zagrodzie. Równocześnie rozpoczęli budowę swojego domu. Przeprowadzili się do niego w 1965 r.
Pani Janina szczęśliwie żyje z mężem do dziś. Właśnie w kwietniu obchodzili 56 rocznicę ślubu. Zapytani jak mijało ich wspólne życie, odpowiadają, że zwyczajnie, pracowicie. Mieli nieco ponad 10 hektarów ziemi, hodowali świnie, krowy, na początek większość prac robili ręcznie. łatwo nie było, ale taką codzienność przeżywali wszyscy rolnicy. Dopiero później dokupowali maszyn, narzędzi, unowocześniali gospodarkę. W 1990 r. przepisali ją synowi i jego żonie.
Pani Janina wychowała z mężem dwóch synów i córkę. Córka z rodziną także mieszka w Garzynie, a drugi syn w Pawłowicach. Często odwiedzają rodziców. Na miejscu państwo Maciejewscy są z synem, synową, wnukami, a teraz także z prawnuczką. Razem żyje tu już czwarte pokolenie rodziny. Codziennie przy stole spotyka się dwanaście osób. I to jest największa radość pani Janiny. A doczekała się z mężem 11 wnucząt i piątkę prawnucząt.
Pani Janina nie narzeka na zdrowie. W tym wieku oczywiście może już coś dokuczać, ale mimo to, jubilatka jest sprawna. Póki sił wystarczy lubi wszystko zrobić wokół siebie. Sama sprząta w swoim pokoju, bez pomocy się ubiera, myje, razem z wszystkimi siada do posiłków. W sezonie jeszcze trochę pracuje w ogródku, zrywa owoce, jak trzeba opiekuje się prawnuczką. Żadnych cięższych prac państwo Maciejewscy nie muszą już robić. Mają bliskich wokół siebie, nigdy więc nie zostaną bez opieki.
Pani Janina nie ma już żadnych planów. Gospodarstwem i domem zajmują się młodzi. Jedynym jej marzeniem jest więc jak najdłużej być razem z mężem i zachować zdrowie. Oczywiście chciałby doczekać stu lat życia.
A zatem właśnie tego jubilatce życzymy. Kolejnych spokojnych i zdrowych lat, następnych jubileuszy raz miłości bliskich.