95 ROCZNICA URODZIN
Pan Edmund Lasik obchodził uroczyście 95 urodziny
W Edmunda Lasika w Hersztupowie byliśmy pięć lat temu. Wówczas miał 90 lat. Nietrudno obliczyć, że teraz obchodzi kolejny jubileusz. 12 września skończył 95 rok życia. Jest najstarszym mężczyzną w swojej parafii. Z tej okazji wiosną odwiedził go biskup z Poznania. Pan Edmund bardzo przeżył to wydarzenie. Był szczęśliwy, że doczekał takiego spotkania.
A my oczywiście pojechaliśmy do Hersztupowa złożyć życzenia panu Edmundowi. Przypomnieliśmy sobie historię jego życia. Urodził się w Hersztupowie w 1922 roku. Kiedy był mały zmarła jego mama. A gdy wybuchła wojna miał 17 lat. Całą rodzinę wywieziono na roboty do Niemiec. Po powrocie od zera zaczynali pracę na gospodarstwie. Kiedy na zawsze odszedł ojciec pan Edmund zajmował się rodzeństwem i gospodarstwem. W 1953 roku ożenił się i rozpoczął pracę na kolei. Przepracował na PKP 30 lat. Równocześnie był kolejarzem i rolnikiem. Z żoną dalej prowadzili gospodarstwo i wychowywali dzieci. A ma pan Edmund dwóch synów i córkę. Wszyscy mają swoje rodziny, domy, pracę. Niestety, od 24 lat jest wdowcem. A mieszka z córką i jej bliskimi.
Kiedy byliśmy u pana Lasika pięć lat temu mówił nam, że ma sześcioro wnucząt i dziwięcioro prawnucząt. Jedno maleństwo wychowuje się u niego w domu. To maleńka prawnuczka.
Pan Edmund ciągle chętnie przyjmuje gości, lubi wspominać, rozmawiać. Ma dobrą pamięć. Trudniej mu tylko chodzić, dlatego pomaga sobie laską albo siada na wózek. Ale czuje się zdrowy. Wszystko je, jest pogodny, uśmiechnięty. Z radością mówi o tym, że ma wspaniałą opiekę. Jeszcze czasem napali w piecu, spaceruje wokół domu, słucha radia.
Nic dziwnego, że obiecaliśmy pani Edmundowi że odwiedzimy go w dniu jego setnych urodzin. Życzyliśmy zdrowia, codziennych radości i spotkań z bliskimi. Takie same życzenia i gratulacje przekazał jubilatowi wójt gminy. Jesteśmy pewni, że się spełnią.